• Data: 2024-06-14 • Autor: Wioletta Dyl
Gospodarstwo rolne ma ok 3,5 ha. W jednym końcu jest siedlisko zabudowane, w drugim – na działce rolnej, przy lesie i łąkach, został postawiony budynek gospodarczy o pow. 23,1 m2, drewniany bez trwałego połączenie z gruntem. Składowane są w nim narzędzia, siano, zboże, pasze. Ktoś napisał na mnie donos do starostwa, że wybudowałem dom letniskowy, a nie budynek gospodarczy. To całkowicie nieprawda. Dodam, że ów budynek znajduje się na pograniczu obszaru „Natura 2000”, ale wszystkie scalone działki tworzą jednolitą całość gospodarstwa rolnego. Odległość budynku gospodarczego od siedliska wynosi ponad 0,5 km. Jakie podjąć w tej kwestii kroki?
Opisany problem rozważyć należy w kontekście treści art. 29 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (Dz. U. 1994 r. Nr 89, poz.414. z późn. zm.; dalej „P.b.”). Po nowelizacji tej ustawy obowiązującej od 2017 r. można bowiem bez pozwolenia wybudować parterowy budynek gospodarczy w tym altanę, garaż, ganek czy ogród zimowy maksymalnie do 35 m2 powierzchni zabudowy, przy maksymalnie dwóch takich budynkach na każde 500 m2 działki. Przy czym należy pamiętać, że budynki parterowe mogą mieć poddasze użytkowe.
„Art. 29. 1. Pozwolenia na budowę nie wymaga budowa:
(...)
2) wolno stojących parterowych budynków gospodarczych w tym garaży, altan oraz przydomowych ganków i oranżerii (ogrodów zimowych) o powierzchni zabudowy do 35 m2, przy czym łączna liczba tych obiektów na działce nie może przekraczać dwóch na każde 500 m2 powierzchni działki; (…).”
Z literalnego brzmienia art. 29 ust. 1 pkt 2 P.b. wynika, iż ustawodawca w tym przepisie określił jedynie liczbę obiektów budowlanych, których budowa może zostać wykonana na podstawie zgłoszenia robót budowlanych na danej nieruchomości, stanowiąc, że nie może ona przekraczać dwóch obiektów budowlanych na każde 500 m2 działki. W przypadku zgłoszenia budowy jednego obiektu budowlanego wskazanego w art. 29 ust. 1 pkt 2 Prawa budowlanego, który ma być pierwszym obiektem zlokalizowanym na danej działce, ustawodawca nie przewidział natomiast ograniczeń w zakresie powierzchni działki czy też wymogów dotyczących sposobu dotychczasowego jej zagospodarowania. Zatem nie jest istotny sposób usytuowania / posadowienia budynków gospodarczych, aby tylko ich liczba nie przekraczała dwóch na każde 500 m 2dziłaki, co oznacza, że mogą stać nawet obok siebie.
Należałoby przypomnieć w tym miejscu, czym jest budynek gospodarczy. Określenie takie znajduje w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. Nr 75, poz. 690 z póź. zm. z dnia 15 czerwca 2002 r.), aczkolwiek nie jest to definicja legalna z art. 29 P.b., ale mówi ono, że: „§ 3. ust. 8 »Ilekroć w rozporządzeniu jest mowa o budynku gospodarczym – należy przez to rozumieć budynek przeznaczony do niezawodowego wykonywania prac warsztatowych oraz do przechowywania materiałów, narzędzi, sprzętu i płodów rolnych służących mieszkańcom budynku mieszkalnego, budynku zamieszkania zbiorowego, budynku rekreacji indywidualnej, a także ich otoczenia, a w zabudowie zagrodowej przeznaczony również do przechowywania środków produkcji rolnej i sprzętu oraz płodów rolnych,(…)«.”.
Czyli budynkiem gospodarczym jest budynek niemieszkalny, służący przede wszystkim do przechowywania rzeczy i wykonywania prac warsztatowych na potrzeby własne, który wchodzi w skład zabudowy zgodniej z przeznaczeniem działki budowlanej (np.: mieszkaniowej).
Z istoty swej przepis art. 29 ust. 1 pkt 2 P.b. zwalnia spod reżimu reglamentacji pozwoleniem na budowę obiekty przydomowe, powstające dla potrzeb gospodarstwa domowego. Żadna altana, wiata, czy też budynek gospodarczy nie powstaje jako miejsce świadczenia usług konsumpcyjnych dla nieograniczonego kręgu osób, co oznacza, że budynek gospodarczy nie może służyć celom mieszkaniowym.
Zobacz też: Garaż na działce rolnej
Natomiast zgłoszenia wymagają budynki gospodarcze i garaże o powierzchni do 35 m2, ale na działkach innych niż w zabudowie zagrodowej oraz na działkach niezabudowanych, przy czym łączna liczba tych obiektów na działce nie może przekraczać 2 na każde 500 m2 powierzchni działki.
„Art. 30 [Obowiązek zgłoszenia]
1. Zgłoszenia organowi administracji architektoniczno-budowlanej wymaga, z zastrzeżeniem art. 29 ust. 3 i 4
1) budowa, o której mowa w art. 29 ust. 1 pkt 1 lit. b-d, pkt 1a-2b, 3, 3a, 9, 11, 12, 14, 16, 19, 19a, 20b oraz 28; (…).”
Natomiast budowa obiektów budowlanych w ramach siedliska na gruncie rolnym wymaga uzyskania pozwolenia na budowę. Wyjątki od tej zasady ujęte są w art. 29 P.b. Dotyczą one wyłącznie siedliska istniejącego. Zgodnie z tym przepisem pozwolenia na budowę nie wymaga budowa obiektów gospodarczych związanych z produkcją rolną i uzupełniających zabudowę zagrodową w ramach istniejącej działki siedliskowej:
Co do budowy powyższych obiektów gospodarczych nie ma żadnych ograniczeń. W przepisach prawnych nie określono ani liczby, ani powierzchni budynków, które mogą być budowane w ramach omawianego wyjątku.
Natomiast budynki gospodarcze, tj. budynki parterowe o powierzchni do 35 m2, ale na działkach innych niż w zabudowie zagrodowej oraz na działkach niezabudowanych, wymagają zgłoszenia, a te mające inne parametry np. dwukondygnacyjne wymagają już nawet pozwolenia na budowę.
Jeżeli zatem wybudował Pan budynek gospodarczy nieprzekraczający 35 m2 na istniejącej już działce siedliskowej, to zwolniony jest Pan z wszelkich formalności. Natomiast wymóg pozwolenia lub zgłoszenia pozostał w stosunku do obiektów znajdujących się na obszarze mogącym znacząco oddziaływać na środowisko i obszar Natura 2000.
Z kolei wybudować na zgłoszenie możemy budynek gospodarczy do 35 m2, lecz na działce niezabudowanej lub na działce innej niż w zabudowie zagrodowej.
Niestety prowadzenie inwestycji bez wymaganego zgłoszenia – gdy jest ono wymagane – stanowi samowolę budowlaną. Prawo budowlane daje możliwość zalegalizowania samowoli. Jeżeli sprawa nie jest bardzo poważna (a tutaj tak nie wygląda), to skończy się zapewne na opłacie legalizacyjnej. Jeśli budynek gospodarczy był zbudowany z pominięciem prawa (zatem dokonania zgłoszenia), ale spełnia np. warunki planu zagospodarowania przestrzennego i został postawiony zgodnie ze sztuką budowlaną, ma szansę na legalizację. Nie za darmo jednak. Najmniej zapłacić przyjdzie za obiekty, które powstały z pominięciem koniecznego zgłoszenia, co czasem określane jest jako tzw. mała samowola. Tu opłaty są sztywne i stałe – wynoszą albo 2500 złotych albo 5000 złotych, najczęściej zależą od wielkości obiektu. Ostatnia nowelizacja Prawa budowlanego otworzyła jednak pewną furtkę, można bowiem starać się o częściowe lub całościowe umorzenie takiej opłaty. Z wnioskiem należy zwrócić się do wojewody, który w tym przypadku ma uprawnienia organu podatkowego.
Zatem na obecnym etapie powinien Pan poczekać na reakcję starosty, czy uzna, że doszło do samowoli budowlanej, czy też nie (z uwagi na charakter działki i oddziaływanie na Naturę 2000).
Zobacz również: Co to jest siedlisko rolne
Budynek gospodarczy na składowanie narzędzi
Jan Kowalski, rolnik z małej wsi, zdecydował się na budowę drewnianego budynku gospodarczego o powierzchni 23,1 m2 na swojej działce rolnej. Budynek ten, niepołączony trwale z gruntem, miał służyć jako miejsce przechowywania narzędzi, pasz i zboża. Niestety, ktoś złożył donos do starostwa, twierdząc, że Jan wybudował domek letniskowy bez wymaganych pozwoleń. Jan, znając przepisy prawa budowlanego, zgłosił budowę budynku gospodarczego, który spełniał wszystkie wymogi. Sprawa skończyła się pozytywnie dla Jana, gdyż budynek został uznany za zgodny z prawem.
Siedlisko przy lesie
Anna Nowak, prowadząca gospodarstwo rolne o powierzchni 3,5 ha, postanowiła zbudować na swoim siedlisku drewniany budynek gospodarczy. Umieściła go na skraju działki, przy lesie, aby przechowywać w nim siano i narzędzia. Po pewnym czasie, ktoś złożył donos, oskarżając Annę o budowę domu letniskowego. Starostwo wszczęło postępowanie, ale Anna przedstawiła wszystkie wymagane dokumenty i dowody na to, że budynek jest zgodny z przepisami dotyczącymi budynków gospodarczych. Starostwo uznało jej racje, a donos okazał się bezpodstawny.
Działka na obszarze „Natura 2000”
Krzysztof Zieliński, właściciel gospodarstwa rolnego, postawił budynek gospodarczy na swojej działce rolnej, która znajduje się na pograniczu obszaru „Natura 2000”. Budynek o powierzchni 23,1 m2 służył do przechowywania paszy i narzędzi. Kiedy sąsiad złożył donos do starostwa, oskarżając Krzysztofa o nielegalną budowę domku letniskowego, Krzysztof musiał przedstawić dowody, że jego budynek spełnia wszystkie wymogi prawa budowlanego. Po przeprowadzeniu kontroli, starostwo potwierdziło legalność budowy, uznając, że nie ma podstaw do dalszych działań prawnych.
Budowa budynku gospodarczego na działce rolnej, nawet w pobliżu obszarów chronionych jak „Natura 2000”, jest możliwa bez pozwolenia, o ile spełnia określone warunki prawne. Kluczowe jest prawidłowe zgłoszenie budowy i zgodność z przepisami, co może pomóc uniknąć nieprzyjemności związanych z donosami i kontrolami urzędowymi. Przykłady z życia pokazują, że znajomość prawa budowlanego oraz odpowiednia dokumentacja są kluczowe dla legalnej realizacji takich inwestycji.
Potrzebujesz wsparcia prawnego w kwestii budowy na działce rolnej? Skontaktuj się z nami, oferujemy profesjonalne porady prawne online oraz pomoc w sporządzaniu niezbędnych pism. Aby skorzystać z naszych usług, opisz swój problem w formularzu pod artykułem.
1. Ustawa z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane - Dz.U. 1994 nr 89 poz. 414
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Wioletta Dyl
Radca prawny, absolwentka prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Wrocławskiego. Udziela porad prawnych z zakresu prawa autorskiego, nowych technologii, ochrony danych osobowych, a także prawa konkurencji, podatkowego i pracy. Zajmuje się również sporządzaniem regulaminów oraz umów, szczególnie z zakresu e-biznesu i prawa informatycznego, które jest jej pasją. Posiada kilkudziesięcioletnie doświadczenie prawne, obecnie prowadzi własną kancelarię prawną.
Zapytaj prawnika