• Data: 2023-11-20 • Autor: Katarzyna Nosal
Rozważam zakup dwóch niezabudowanych działek MN (zabudowa jednorodzinna) o łącznej powierzchni ok. 1200 m2, które podlegają pod prawo użytkowania wieczystego gruntu do 2090 r. Chciałbym następnie scalić te działki, podzielić na dwie części (w inny sposób niż ma to miejsce przed scaleniem), a następnie zamienić prawo użytkowania na pełną własność. Każdą z części planuję przeznaczyć na budowę domu. Ile może trwać cały proces? Jaki może być orientacyjny koszt? Czy jest jakieś ryzyko, że cała procedura może się nie powieść? Czy można z automatu przekształcić niezabudowaną działkę na pełną własność, czy najpierw należy postawić na niej dom?
Scalanie i podział nieruchomości to proces przeprowadzany przez gminę. Rozumiem bowiem, że chodzi tu o taką sytuację, w której mamy do czynienia z dwoma być może mało ustawnymi działkami, może bez właściwego dostępu do drogi publicznej, które poprzez ponowne wydzielenie mają stać się bardziej atrakcyjne, bardziej „przyjemne” do wykorzystania.
Proces scalenia i podziału jest możliwy wówczas, gdy dopuszcza go miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, a wynikiem scalenia i podziału staje się przekształcenie niekorzystnie ukształtowanych nieruchomości w celu umożliwienia ich wykorzystania i inwestycji. W praktyce chodzi o stworzenie korzystniejszych warunków wykorzystania terenu, na przykład przez zwiększenie obszarów budownictwa jednorodzinnego.
Szczegółowe warunki scalenia i podziału nieruchomości określa plan miejscowy, a o bezpośrednim przystąpieniu do tego postępowania decyduje rada gminy w drodze uchwały. Zgodnie z art. 102 ust. 2 ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami „Scalenia i podziału nieruchomości można dokonać, jeżeli są one położone w granicach obszarów określonych w planie miejscowym albo gdy o scalenie i podział wystąpią właściciele lub użytkownicy wieczyści posiadający ponad 50% powierzchni gruntów objętych scaleniem i podziałem. Pan posiada 100% gruntów, które miałyby podlegać scaleniu, więc wniosek powinien zostać przyjęty i rozpatrzony. O przystąpieniu do scalenia i podziału nieruchomości decyduje rada gminy w drodze uchwały, określając w niej granice zewnętrzne gruntów objętych scaleniem i podziałem”.
Postępowanie jest długotrwałe, ale trudno wskazać konkretne terminy. Wszystko zależy od działania gminy, częstotliwości sesji rady gminy. Zgodnie z ustawą taki proces wygląda następująco:
Koszty związane ze scalaniem i podziałem nieruchomości ponoszą uczestnicy postępowania proporcjonalnie do powierzchni posiadanych przez nich nieruchomości objętych scaleniem i podziałem, jeżeli postępowanie zostało przeprowadzone na ich wniosek. W tym przypadku będzie to tylko Pan. Natomiast będą to automatycznie koszty niższe, bo nieobarczone kosztami korespondencji, druków, kopii. Koszty także trudno oszacować, ponieważ wszystko zależy od kosztów pracy geodetów, a to związane jest danym terenem. Ponadto w grę wchodzą koszty zmian w księgach wieczystych. Zarówno samą możliwość dokonania oczekiwanego przez Pana działania, jak i orientacyjne koszty ustalić Pan może bezpośrednio w gminie.
Musi Pan pamiętać, że powierzchnię każdej nieruchomości objętej scaleniem i podziałem pomniejsza się o powierzchnię niezbędną do wydzielenia działek gruntu pod nowe drogi lub pod poszerzenie dróg istniejących. Pomniejszenie to następuje proporcjonalnie do powierzchni wszystkich nieruchomości objętych scaleniem i podziałem oraz do ogólnej powierzchni działek gruntu wydzielonych pod nowe drogi i pod poszerzenie dróg istniejących. Oczywiście w przypadku pańskich działek może nie być konieczności dokonania takiego pomniejszenia, jednak musi mieć Pan świadomość tej możliwości. Za działki gruntu, wydzielone pod nowe drogi albo pod poszerzenie dróg istniejących, a także za urządzenia, których właściciele lub użytkownicy wieczyści nie mogli odłączyć od gruntu, oraz za drzewa i krzewy gmina wypłaca odszkodowanie w wysokości uzgodnionej między właścicielami albo użytkownikami wieczystymi a właściwym organem wykonawczym jednostki samorządu terytorialnego lub starostą.
Musi Pan także pamiętać, że osoby, które otrzymały nowe nieruchomości wydzielone w wyniku scalenia i podziału, są zobowiązane do wniesienia na rzecz gminy opłat adiacenckich w wysokości do 50% wzrostu wartości tych nieruchomości w stosunku do wartości nieruchomości dotychczas posiadanych.
Pyta Pan, czy jest ryzyko, że cała procedura może się nie powieść. Przede wszystkim miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Przeprowadzenie scalenia i podziału nieruchomości jest zależne od samego sporządzenia planu miejscowego i w konsekwencji tego obowiązkowego ustalenia w nim szczegółowych zasad, warunków scalania i podziału nieruchomości. Scalenie i podział muszą uwzględniać postanowienia tego planu, w tym przeznaczenie gruntów oraz ustalone powierzchnie działek budowlanych. Stąd odsyłam Pana do gminy, ponieważ tam uzyska Pan informacje o istnieniu planu i o tym, czy Pana pomysł na podział wpisuje się w ten plan.
Jeśli chodzi o przekształcenie użytkowania wieczystego niezabudowanej działki, to niestety takiej możliwości obecnie nie ma. Nawet ustawa z dnia 9 lipca 2005 r. o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości dotyczy nieruchomości zabudowanych. Zgodnie z art. 1 tej ustawy „Osoby fizyczne będące w dniu 13 października 2005 r. użytkownikami wieczystymi nieruchomości zabudowanych na cele mieszkaniowe lub zabudowanych garażami albo przeznaczonych pod zabudowę na cele mieszkaniowe lub pod zabudowę garażami oraz nieruchomości rolnych mogą wystąpić z żądaniem przekształcenia prawa użytkowania wieczystego tych nieruchomości w prawo własności”. Zatem dopiero po zabudowaniu gruntu będzie można dokonać przekształcenia.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Katarzyna Nosal
Radca prawny od 2005 roku, absolwentka prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Udziela porad z prawa cywilnego, pracy oraz rodzinnego, a także z zakresu procedury cywilnej i administracyjnej. Ma wieloletnie doświadczenie w stosowaniu prawa administracyjnego i samorządowego. Ukończyła również aplikację sądową. Obecnie prowadzi własną kancelarię prawną.
Zapytaj prawnika