• Autor: Wioletta Dyl
Wykonuję projekt zagospodarowania zieleńca w mieście. Chcę zbudować plac zabaw, ścieżkę asfaltową (połączoną z chodnikiem działki drogowej) oraz boisko wielofunkcyjne. Czy na utwardzenie ścieżki (chodnika) potrzebne będzie pozwolenie na budowę czy zgłoszenie?
Dopuszczalność kształtowania sposobu zagospodarowania terenu, w tym regulacji dotyczącej terenów zieleni, otwartych i niezasklepionych, wynika wprost z przepisów ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (dalej „u.p.z.p.”). Zgodnie z art. 6 ust. 2 u.p.z.p. – „każdy ma prawo, w granicach określonych ustawą, do:
1) zagospodarowania terenu, do którego ma tytuł prawny, zgodnie z warunkami ustalonymi w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego albo decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, jeżeli nie narusza to chronionego prawem interesu publicznego oraz osób trzecich;
2) ochrony własnego interesu prawnego przy zagospodarowaniu terenów należących do innych osób lub jednostek organizacyjnych”.
Oznacza to, że miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego (dalej: „plan miejscowy”) kształtuje, jako powszechnie obowiązujący przepis prawa, wykonywanie prawa własności, w tym przypadku przez gminę jako właściciela przedmiotowej działki.
Zgodnie z art. 1 ust. 1 pkt 2 u.p.z.p. podstawę planowania i zagospodarowania przestrzennego stanowią: zrównoważony rozwój i ład przestrzenny. W art. 1 ust. 2 u.p.z.p. wymieniony został ponadto przykładowy katalog (niemający charakteru numerus clausus) wartości innych niż wymienione w ust. 1 – zrównoważony rozwój i ład przestrzenny, które powinny być szczególnie uwzględnione w planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Są to między innymi wymagania ładu przestrzennego, w tym urbanistyki i architektury; walory architektoniczne i krajobrazowe; wymagania ochrony środowiska, w tym gospodarowania wodami i ochrony gruntów rolnych i leśnych. Są one w wyraźny sposób powiązanej z kształtowaniem prawidłowej struktury przestrzennej miast w odniesieniu do zieleni i terenów otwartych. Plany miejscowe często podają minimalną powierzchnię biologicznie czynną, którą należy zachować na działce. Obowiązek wskazania powierzchni biologicznie czynnej w planie miejscowym wynika wprost z art. 15 ust. 2 pkt 6 u.p.z.p. W myśl tej regulacji w planie miejscowym obowiązkowo określa się m.in. „minimalny udział procentowy powierzchni biologicznie czynnej w odniesieniu do powierzchni działki budowlanej”. Również zgodnie z § 4 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z 26 sierpnia 2003 r. w sprawie wymaganego zakresu projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego – ustalenia dotyczące parametrów i wskaźników kształtowania zabudowy oraz zagospodarowania terenu powinny zawierać w szczególności określenie linii zabudowy oraz wielkości powierzchni zabudowy w stosunku do powierzchni działki lub terenu, w tym udziału powierzchni biologicznie czynnej. Powierzchnia ta to najprościej mówiąc „tereny zielone”, a zgodnie z definicją zawartą w rozporządzeniu w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie: „teren z nawierzchnią ziemną urządzoną w sposób zapewniający naturalną wegetację, a także 50% powierzchni tarasów i stropodachów z taką nawierzchnią, nie mniej jednak niż 10 m², oraz wodę powierzchniową na tym terenie”. Plan miejscowy może też wprowadzać własną definicję tego pojęcia.
Zobacz też: Pozwolenie na utwardzenie drogi prywatnej
Utwardzając grunt na działce, trzeba pamiętać, że nie można tych robót przeprowadzić na powierzchni większej, niż to wynika z planu miejscowego.
Co do samego utwardzenia, to postępowanie w sprawie budowy lub wykonania robót budowlanych niewymagających pozwolenia na budowę określa art. 29, art. 29a ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (Dz. U. z 2013 r. poz.1409 z poźn. zm.). Zgodnie z art. 29 ust. 2 Prawa budowlanego: „pozwolenia na budowę nie wymaga wykonywanie robót budowlanych polegających na:
1) remoncie istniejących obiektów budowlanych i urządzeń budowlanych, z wyjątkiem obiektów wpisanych do rejestru zabytków;
[…]
4) dociepleniu budynków o wysokości do 12 m;
5) utwardzeniu powierzchni gruntu na działkach budowlanych […]”.
Utwardzenie powierzchni gruntu nie jest bowiem budową, lecz stanowi przypadek innych robót budowlanych. Przepisy nie definiują pojęcia utwardzenia powierzchni gruntu, niemniej orzecznictwo sądowe niejeden raz na ten temat się wypowiadało. Zgodnie z nim utwardzeniem są wszystkie prace, przy których wykorzystuje się materiały budowlane. Jest to więc np. ułożenie kostki brukowej, płyt betonowych, wysypanie kruszywa, wylanie płyty betonowej. Samo wyrównanie terenu to prace ziemne, które nie są robotami budowlanymi. Takie stanowisko zajął m.in. WSA w Poznaniu w wyroku z dnia 25.09.2013 r. o sygn. II SA/Po 555/13. Natomiast WSA w wyroku z dnia 30 października 2014 r. – sygn. akt VII SA/Wa 885/14), dodał, iż ułożenie kostki, elementów betonowych czy płyt na uprzednio przygotowanej powierzchni zgodnie z ustawą z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane – na działce budowlanej nie wymaga ani uzyskania ostatecznej decyzji o pozwoleniu na budowę, ani dokonania zgłoszenia właściwemu organowi administracji architektoniczno-budowlanej.
Przeczytaj też: Czy na kostkę brukową trzeba mieć pozwolenie
Z tego wynika, iż w sytuacji, gdy mamy do czynienia z działką budowlaną, nie ma konieczności przeprowadzania jakichkolwiek formalności w urzędzie. W opisanym przez Panią przypadku zakładałabym, iż jest to działka budowlana, ponieważ określenie obszaru jako przeznaczonego na zieleńce i parki wskazuje na inny status gruntu niż przeznaczony pod uprawę (działka rolna). Istnienie zieleńców ma bowiem na celu zapewnienie rozrywki i wypoczynku ludziom w warunkach miejskich.
Niemniej tylko utwardzenie można wykonać bez pozwolenia na budowę i bez zgłoszenia. Trzeba przy tym pamiętać, że tak samo, jak w przypadku wszystkich pozostałych robót budowlanych niewymagających pozwolenia ani zgłoszenia, przy utwardzaniu bardzo istotne są zapisy planu miejscowego, który właśnie wprowadza wymogi dotyczące minimalnej, koniecznej do zachowania na działce, powierzchni biologicznie czynnej, o której pisałam wyżej. Ponadto należy pamiętać o tym, by tak ukształtować utwardzany teren, aby wód opadowych z tego utwardzenia nie kierować na działkę sąsiednią, chyba że posiada się zgodę właściciela sąsiedniej nieruchomości na takie odprowadzenie wód.
Utwardzenie gruntu na działkach budowlanych zaliczane jest zwykle do urządzeń budowlanych, czyli urządzeń technicznych związanych z obiektem budowlanym, zapewniających możliwość użytkowania obiektu zgodnie z jego przeznaczeniem (np. place pod śmietniki). W takim przypadku utwardzenie pełni rolę podrzędną w stosunku do obiektu budowlanego znajdującego się na działce. Wynika to pośrednio z tego, że Prawo budowlane utwardzenie wymienia w ust. 2 art. 29, a nie w ust. 1, czyli tam, gdzie są roboty budowlane, a nie budowa obiektów. Niemniej jednak w rezultacie utwardzenia nie powinien powstać obiekt budowlany (budowla) wymagający pozwolenia na budowę. Ponadto gdy inwestycja będzie wymagać przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko lub na obszar Natura 2000, może być potrzebne pozwolenie na budowę. Jeśli utwardzany teren znajduje się w obszarze wpisanym do rejestru zabytków, należy uzyskać zgodę wojewódzkiego konserwatora zabytków, a następnie dokonać zgłoszenia.
Z oceny jednak sytuacji przedstawionej przez Panią wynikałoby, że w tym przypadku utwardzenie powierzchni na ścieżkę w zieleńcu nie będzie wymagało ani pozwolenia na budowę, ani zgłoszenia, oczywiście przy zachowaniu warunków planu miejscowego.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Wioletta Dyl
Radca prawny, absolwentka prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Wrocławskiego. Udziela porad prawnych z zakresu prawa autorskiego, nowych technologii, ochrony danych osobowych, a także prawa konkurencji, podatkowego i pracy. Zajmuje się również sporządzaniem regulaminów oraz umów, szczególnie z zakresu e-biznesu i prawa informatycznego, które jest jej pasją. Posiada kilkudziesięcioletnie doświadczenie prawne, obecnie prowadzi własną kancelarię prawną.
Zapytaj prawnika